Sprawdź, jak pisać po ludzku z Chatem GPT!

Sprawdzam!

Zosia Samosia to moje drugie i trzecie imię. Jednak już od najmłodszych lat życie przekonywało mnie, że nie wszystko warto robić samemu. Na własnych błędach nauczyłam się, że czasem przyda się ktoś, kto zna się na robocie lepiej ode mnie. Zależy Ci na tym, by ludzie chętnie czytali to, co piszesz? Zobacz, jak zacząć pisać teksty, które powalą ich na kolana.

Nie rób tego w domu 

Kiedy chłopaki z Backstreet Boys podbijali listy przebojów, ja-nastolatka szykowałam się na jedną ze swoich pierwszych imprez. Miał być tam taki jeden z 8c, a ja bardzo chciałam, żeby mnie zauważył. Wpadłam na pomysł, żeby zmienić coś w swoim wyglądzie. Postanowiłam więc własnymi rękami podrasować swoją grzywkę. No bo co może być trudnego w ciapnięciu kilku włosów? 

Za pierwszym „ciach” jakoś nie wyszło równo. Trzeba było poprawić. Kolejne ruchy nożyczek tylko pogarszały sprawę, a przede wszystkim mój wizerunek. Impreza przepadła, nie mówiąc już o chłopaku… Na drugi dzień z błagalnym „ratunku!” w oczach i z pąsem zawstydzenia na twarzy, zdejmowałam czapkę, pokazując fryzjerowi stylówkę na Jima Carreya z „Głupiego i głupszego”.

To nauczyło mnie, że jeśli chcę zrobić coś dobrze, to albo odpowiednio się do tego przygotuję, albo powierzę to komuś, kto się na tym zna.

Pisać nie każdy może

Jeśli potrzebujesz tekstu na stronę internetową, zastanów się, czy wiesz, jak się do niego zabrać. Większość ludzi potrafi pisać. Tak jak i ciąć nożyczkami. Jednak żeby osiągnąć konkretny efekt (a chyba zależy Ci właśnie na tym, żeby sprzedać swój produkt albo przekonać do siebie odbiorców np. na zakładce „O mnie”), trzeba zrobić coś więcej niż tylko poprawnie złożyć słowa w zdania.

Jak zacząć pisać teksty, które przyciągną klientów?

Przygotuj się

Większość pracy czeka Cię, zanim usiądziesz do pisania. Musisz zastanowić się, po co piszesz? Do kogo? Co chcesz osiągnąć? Dopiero gdy wyklarujesz w głowie portret swojego idealnego odbiorcy czy klienta, pomyśl, po jakie narzędzia sięgnąć, by go zaciekawić i wywołać w nim reakcję, na której Ci zależy.

Nie uczyli tego na lekcjach polskiego, co? Przynajmniej nie za czasów Backstreet Boys, kiedy ja chodziłam do szkoły. Zobacz, gdzie szukać wiedzy na temat pisania do internetu, by tworzyć teksty, z których nie wieje nudą.

Podpowiedzą Ci książki

„Też mi odkrycie” – pomyślałaś, ale nie rezygnuj jeszcze z czytania artykułu, bo dzięki kolejnym akapitom możesz zaoszczędzić trochę czasu. Na rynku jest wiele pozycji, podrzucę Ci dwie. Ja dzięki nim lepiej piszę, może przydadzą się i Tobie? 

Te dwie książki przybliżą Ci zasady webwritingu. Jeśli skorzystasz ze wskazówek, w nich zawartych, zrobisz spory krok do pisania coraz lepszych tekstów. Czemu wybrałam akurat te pozycje? Bo lubię uczyć się od ludzi z doświadczeniem w swoim fachu.

„Jak pisać, żeby chcieli czytać (i kupować)” Artura Jabłońskiego to książka pełna konkretów. Nie znajdziesz tu niepotrzebnego ględzenia. Same fakty, przykłady i narzędzia do pisania świetnych tekstów sprzedażowych (i nie tylko). Zasady webwritingu chłoniesz jak gąbka, bo według nich powstała ta książka. Czytanie nie zajmie więcej niż dwa spacery z niemowlakiem.

„Sztuka projektowania tekstów. Jak tworzyć treści, które podbiją internet” Ewy Szczepaniak to pozycja nie tylko dla blogerów. To wiedza, która sama układa się w odpowiednich szufladkach w głowie dzięki jasnemu językowi i obrazowym przykładom. To także ćwiczenia z rozwiązaniami i wskazówkami, które udoskonalą Twój warsztat. To właśnie ta książka rozpaliła moją namiętność do copywritingu. Uczy, jak budować konstrukcję i wypełniać ją treścią, bo cytując słowa autorki: „Dobrych tekstów się nie pisze. Dobre teksty się projektuje”.

Z obu pozycji możesz wyciągnąć naprawdę maksimum przydatnych informacji, ale książka nie powie Ci, czy to, co napisałaś, jest dobre. Tego dowiesz się, idąc krok dalej.

A może kurs?

Poznasz techniki copywriterskie. Dowiesz się, jak pisać chwytliwe nagłówki. Jak świetnie przedstawić się w internecie. W skrócie: jak zacząć pisać teksty, które powalą klientów na kolana. Dostaniesz to co ważne podane na tacy. 

Przerobiłam kilka takich kursów i uważam, że to najlepsza droga do szkolenia warsztatu… jeśli wiążesz swoją karierę z copywritingiem lub masz kasę i chęci, by pisać coraz lepiej. Jeśli jednak czytasz ten tekst, bo chcesz mieć fajne teksty na stronie swojej firmy i na tym kończysz pisanie do internetu, to kurs może nie być najlepszym wyborem dla Ciebie. To w końcu spora inwestycja pieniędzy i czasu.

Jak zacząć pisać teksty? Korzystaj z darmowych informacji

Artykułów o dobrym pisaniu, o praktykach copywriterskich i o zasadach webwritingu jest w internecie cały ocean. Wpiszesz w wyszukiwarkę: „jak pisać skuteczne teksty do internetu” i zaleje Cię fala porad. I fajnie, bo masz w czym wybierać. Jeśli masz na to czas – czytaj i wyławiaj to, co dla Ciebie najważniejsze. A jeśli w Twoim grafiku brak miejsca na pół minuty wolnego czasu – pomyśl o specjaliście.

Wynajmij „detektywa”

Śledczego, który weźmie pod lupę Twoją firmę i Twoich klientów. Pozna ich najskrytsze pragnienia i znajdzie sposób, by jedynym, o czym od tej pory zamarzą, był Twój produkt. Copywriter zbierze wnioski ze swojego śledztwa i przekuje je w tekst, w którym udowodni, że masz do zaoferowania coś naprawdę godnego uwagi. Coś więcej niż profesjonalizm i indywidualne podejście, którymi szczyci się co druga firma. Chcesz wiedzieć, na jak napisać copywriterowi o tym, czego potrzebujesz? Zajrzyj do artykułu „Jak przebiega współpraca z copywriterem”.

Strona internetowa to często pierwszy kontakt klienta z Twoim biznesem. Od tego, czy przywita go tam oklepany slogan, czy nagłówek, który otworzy w głowie pudełko z napisem „to coś dla mnie” zależy czy klient będzie czytał dalej. Czy zapozna się z ofertą? Czy Cię polubi? Czy zaciekawi go Twój produkt? Czy napisze maila lub kliknie „kup teraz”?

W słowach drzemie siła, która potrafi zawładnąć nie tylko sercem i umysłem, ale i portfelem. Dlatego warto zadbać o teksty i pielęgnować je. Niech robią świetne pierwsze wrażenie jak fryzura wykonana przez stylistę, a nie jak źle obcięta grzywka.

A jeśli chcesz dowiedzieć się, co sprawi, że Twoje teksty ludzie zaczną czytać z ochotą, zajrzyj do artykułu „Jak pisać teksty do internetu, żeby nie uśpić czytelnika”.

Źródło zdjęć: https://pl.freepik.com/

author-avatar

Kasia Zubrzycka-Sarna, copywriterka, założycielka marki Pisarenka, autorka e-booków o blogowaniu oraz współautorka książki “Chcę WWWięcej”. Na pisarenkowym blogu podpowiada, jak moc słowa wykorzystać w budowaniu własnej marki.

Może zainteresuje Cię również: